Zdjęcie: Daniel Blaufuks
Ekosystemy nocne
Zanieczyszczenie świetlne szkodzi również naszemu środowisku. Około 30% gatunków kręgowców i ponad 60% bezkręgowców to zwierzęta nocne, a znacznie więcej jest aktywnych o zmierzchu i świcie. Wszystkim zagraża coraz większe wykorzystanie światła w nocy. Jak powiedział mi włoski naukowiec: „W nocy mamy poziom światła setki razy większy od naturalnego. Co by się stało, gdybyśmy zmodyfikowali dzień i stukrotnie obniżyli ekspozycję na światło?” Jego zdaniem „nie można modyfikować ekspozycji na światło przez połowę czasu bez konsekwencji”.
Te konsekwencje to na przykład wpływ na ptaki, żółwie morskie i owady. Większość ptaków faktycznie migruje w nocy, a zanieczyszczenie świetlne dezorientuje je i wpędza w niebezpieczeństwo. Ptaki zderzają się z lampami, krążą wokół nich, aż umrą z wyczerpania, lub ciągnie je do miast i uderzają w budynki. Podobnie żółwie morskie ewoluowały przez setki milionów lat, aby wykluwać się nocą na plażach i pełzać w kierunku najjaśniejszego światła na horyzoncie.
Przez setki milionów lat najjaśniejszymi światłami były naturalne światła księżyca i gwiazd nad oceanem, ale teraz najjaśniejszymi światłami są często hotele i latarnie uliczne — i tak małe żółwie wypełzają z oceanu i umierają. Wreszcie światła przyciągają ogromne ilości owadów wskutek czego umierają. Nowe światło ustawione w ciemnym dotąd miejscu przyciąga w jego kierunku owady, a tym samym eliminuje je z ekosystemu. Ponieważ tak wiele innych gatunków żywi się owadami, kiedy owady umierają, cały łańcuch pokarmowy zostaje naruszony. Dopiero zaczynamy rozumieć, jak szkodliwe dla środowiska jest zanieczyszczenie świetlne, ale jedno jest pewne: życie na Ziemi ewoluowało, gdy dni były jasne, a noce ciemne, a każda żywa istota potrzebuje ciemności dla optymalnego zdrowia.
Dlaczego jaśniej nie zawsze znaczy lepiej
Ale czy nie potrzebujemy światła dla bezpieczeństwa i ochrony? W rzeczywistości, chociaż trochę światła może pomóc nam być bezpieczniejszymi i lepiej chronionymi, więcej światła nie oznacza automatycznie większego bezpieczeństwa. Uważamy niestety inaczej, więc używamy niepotrzebnych ilości światła w nocy i to w sposób, który w rzeczywistości czyni nas mniej bezpiecznymi.
Ważne jest, aby to zrozumieć, że światło nie jest problemem — problem polega na tym, jak go używamy. Pomyśl na przykład o tym, jak jasne światło utrudnia naszym oczom widzenie w nocy. Często może się to zdarzyć podczas jazdy i zwiększyć niebezpieczeństwo wypadku. Również jasne światła rzucają cienie, w których przestępcy − mogą się ukryć, mogą nas zobaczyć, gdy idziemy ulicą, ale my nie możemy ich zobaczyć w cieniu. I wreszcie, jasne światło tworzy iluzję bezpieczeństwa, dzięki czemu myślimy, że jesteśmy bezpieczni, podczas gdy w rzeczywistości może być inaczej.
Nikt nie mówi, że nie powinniśmy stosować sztucznego światła w nocy. Zbyt często jednak ze światła w nocy korzysta się w sposób nieodpowiedzialny i prowadzący do marnotrawstwa. To, czego naprawdę potrzebujemy, to przemyślane i inteligentne oświetlenie, które pomaga nam widzieć w nocy, a nie takie, które dociera wszędzie.